Mecz w Lublinie to był debiut amerykańskiej rozgrywającej Aishy Sheppard, która dołączyła do drużyny akademiczek dopiero w czwartek – 3 dni przed meczem. Niestety to spotkanie nie poszło po myśli poznanianek. Najbardziej wyrównana była 2 kwarta, która zakończyła się wynikiem 18:18. Na przerwę nasza drużyna schodziła z zaledwie 4 punktami straty. Niestety ale od 3 kwarty akademiczki nie dały rady poradzić sobie z agresywną obroną lublinianek i to one dominowały w drugiej połowie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 76:52 dla drużyny gości.

– Po pierwsze gratulacje dla drużyny z Lublina za to spotkanie, bo to one narzuciły swój styl gry, a my nie potrafiłyśmy w tym meczu złapać swojego rytmu. Lublin szedł za ciosem, zdominował nas na tablicy w ataku. Zamiast grać konsekwentnie swoje założenia to dałyśmy sobie o nich zapomnieć i ostatecznie poniosłyśmy porażkę – Malina Piasecka

 

– Na początek oczywiście gratulacje dla drużyny z Lublina, w pełni zasłużone zwycięstwo. Bardzo słabo wyglądaliśmy dzisiaj pod względem fizycznym. Lublin pokazał jak się broni i tą obroną wygrał mecz. Jeszcze do przerwy w miarę trzymaliśmy się wyniku mimo tego, że Lublin już do przerwy miał 13 zbiórek w ataku i skakał nam po głowach. Po przerwie totalnie nas zdominowali i przez agresywną obronę nie mogliśmy złapać swojego rytmu w ataku. Cieszę się, że skończył się już ten maraton pięciu meczów co 3 dni. W końcu będziemy mogli wrócić po prostu do normalnych treningów i solidnie potrenować – Wojciech Szawarski

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Enea AZS Politechnika Poznań 76:52

Polski Cukier AZS UMCS: Shoock 16, Gustavvson 15, Burton 11, Zięmborska 10, Goss 9, Nassissi 6, Fisze 5, Adamczuk 2, Goszczyńska 2, Ullumann 0

Enea AZS Politechnika: Popović 17, Vaughn 12, Sheppard 8, Rogozińska 7, Pokk 4, Skobel 2, Piasecka M. 1, Puc 1, Piechowiak 0